Nasza kolejna wymiana i „nasze” Logroño. Byliśmy tam ponownie w dniach 17-24 listopada, w licznej 21 – osobowej grupie. To była chyba jedna z lepszych wymian. Dyrekcja i nauczyciele hiszpańskiej szkoły oraz rodziny hiszpańskie jak zwykle bardzo ciepło nas przyjęły, nawet pozabierały do różnych ciekawych miejsc poza Logroño.

W tej wymianie było wszystko, dosłownie: słońce, deszcz, śnieg, wiatr, plaża, góry, spływ kajakowy po rzece Ebro, zawody na orientacje, i mnóstwo innych atrakcji.

Byliśmy też ponownie w Kraju Basków, w Bilbao. Tam niezapomniane muzeum Guggenhaim… i nowo odkryte plaże z niesamowitymi klifami, jak to określili niektórzy: „bajka”…

Także Ocean Atlantycki i plaże w Santander pozostaną w nas na długo… Poczuliśmy się tam jak w tropikach. Wielbłąda omywanego morskimi falami zobaczycie tylko tam.

Logroño, my już tęsknimy!!!

Czekamy na Was w Polsce.